5 grudnia 2013

wishing list - o czym marzą 3 Mamy?

Mikołaju lub Gwiazdorze, mam nadzieję że tu zajrzysz w odpowiedniej chwili, zanim będzie za późno.

W tym roku, na liście marzeń króluje u mnie kolor szaro, granatowy. A prezenty, których pragnę:) krążą w okół przytulnych, domowych klimatów.
Z pośród tych wszystkich giftów najbardziej marzę o ciepłym szlafroku (1), najlepiej do samych kostek, ale o taki nie łatwo. Najbardziej odczuwam jego brak podczas nocnych spacerów z Jasiem na rękach, gdy się przebudzi (ostatnio mamy ciężkie noce).
Jest też element bardzo kobiecy - bransoletka (2). Zakochałam się od pierwszego wejrzenia - tu też można poszaleć i skonfigurować coś specjalnie dla siebie.
Dresowe spodnie i dresowy komplet(3,7) to mój codzienny atrybut, więc czas uzupełnić zapasy. Poduszka(4) symbolizuje wieczorny relaks w moim ukochanym ostatnio dresowym kolorze. Miała się tu też znaleźć książka, ale nie oszukujmy się...nie mam teraz na to czasu.
Co do pościeli(5), to na jej punkcie mam słabość, często szukam, kupuję i wymieniam. Ta podniebna natychmiast zdobyła moje serce.
A kurtka(6), to absolutny must have na zimowe spacery, koniecznie do kolan! Musi być cieplutko!




Napisała Czarna Karla


Kochany Mikołaju :)
Natchniona pomysłami Karli też postanowiłam zrobić swoją listę życzeń. Z racji tego, że ciągle jestem zmarznięta - moje marzenia są dość przyziemne i bardzo praktyczne :) 

Po pierwsze - zimno mi! Bardzo chciałabym mieć w domu ogrzewanie, kaloryferek , oszczędne i ekologiczne, sprawne, niezawodne i przede wszystkim - ciepłe! *4 Gdy już będę się czuła swobodnie, chodząc po domu tylko w jednej warstwie polaru i jednej parze skarpet - rozsiądę się na nowej kanapie. Stara, chociaż wcale wiekowa nie jest, jest już bardzo zniszczona. Koty, dziecko i nasza niefrasobliwość spowodowały, że ... pilnie potrzebujemy nowej! *3 A jak już się rozsiądę na nowej kanapie  to najchętniej z widokiem na ten obraz.  *5 Robert Motelski to młody artysta, którego we Wrocławiu promuje Galeria Platon.  Chodzę wokół niego już jakiś czas, ale ciągle są pilniejsze wydatki.. Mikołaju, mój ulubiony obraz ma tytuł "Drzewa 2 listopada 15:52" ....  Są jeszcze dwa, bardzo praktyczne prezenty, które marzą mi się. Jeden banalny, drugi ciut bardziej skomplikowany. *1 chciałabym mieć w domu taki router, którego zasięg pozwoli mi na korzystanie z internetu w sypialni. Czasem chciałabym poszaleć w sieci z łóżka, a nie mogę, bo żadna strona się nie ładuje. No i ostatnie. Marzenie trudne do zrealizowania - torba idealna *2. Naturalnie- nie myślę o oryginalnej Birkin Bag od Hermesa (no dobra, myślę, ale akurat nie w tej chwili) :) Myślę o wspomnianej już przeze mnie we wcześniejszym wpisie torbie dla matki: takiej co wygląda, co pomieści, co pomoże... :) Przypomniało mi się, że Hermiona miała taką torbę w Harrym Potterze... Czyli lecę na zakupy do Londynu ;)

Napisała Majola


Drogi Mikołaju,

Nie chcę przeginać, bo oboje wiemy, że do szczęścia mam już wszystko. Będzie mi jednak bardzo miło jeśli nauczysz moje dziecko spać i nie będę musiała budzić się w nocy co godzinę.
Chciałabym również, żebyś zmienił linie produkcyjną lodów Śnieżyczki, tak aby przestali doklejać do nich wafelki, które psują cały smak i za każdym razem tracę czas, żeby je odklejać.
Jeśli będziesz w okolicy proszę, abyś wpadł do mojego sąsiada, którego bardzo lubię i wytłumaczył jego psom myśliwskim, że nie są na polowaniu, tylko w kamienicy, a konkretnie nad moja głową, więc szczekanie i wycie jest nie na miejscu.
Obejrzałam wszystkie bransoletki, które zażyczyła sobie Karla, ale jest ich tak dużo, że nie wiem na którą się zdecydować, więc może lepiej zostawić ten temat.
A jeśli mam zadbać o moją strefę duchowo – estetyczną pragnę przypomnieć ci o moim ulubionym obrazie pani Anny Mierzejewskiej, który został kupiony w kwietniu przez nieznanego nabywcę. Także... nie mam za bardzo pomysłu co zrobisz, żeby dzieło odzyskać.
Bardzo cię pozdrawiam i dziękuję za wszystko co do mnie trafiło w zeszłym roku, bardzo trafione pomysły :)

Napisała Pie Klo



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz