2 grudnia 2013

Power Mama!

Niezniszczalna, silna, z dnia na dzień coraz bardziej umięśniona, cierpliwa, ekspresowa, uśmiechnięta, żartująca, kreatywna, mająca czas na wszystko i na nic jednocześnie, ale jak już coś trzeba, to zawsze coś wymyśli.
To jakieś nadprzyrodzone siły, nie wiedziałam, że można tyle na raz. Czasem roznosi mnie energia, gdy myślę że już na nic nie mam mocy, a czasem palcem nie kiwnę, gdy nagle nadszedł wolny wieczór.
Im więcej mam na głowie, tym więcej zdziałam. Nie ma czasu na nudę, nie ma czasu na odpoczynek, pozmieniało się! Ale patrząc wstecz na hedonizm, który uprawiałam lat 30 to myślę sobie, że już tamtych czasów nie chcę. Spanie do 10 (no to by się przydało), kawki, obiadki, shopping, fitness, tv, leżenie z książką, gazetka..... nuuuda. Teraz to dopiero się dzieje. Działanie z prędkością światła i codzienne udowadnianie sobie, że mogę więcej - to dopiero satysfakcja! I tak na serio... dumna jestem! A każda mama jest bohaterką codziennie!
I choć do maja daleko, przyznam się publicznie: dopiero teraz doceniam bardzo ważne święto, wypada 26 maja każdego roku - Dzień Mamy!


Napisała Czarna Karla

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz