22 grudnia 2013

Choinki ubieranie

Tegoroczne ubieranie choinki zapamiętam na zawsze i zawsze będę z sentymentem wspominać.
Wszystko było spontaniczne  i dlatego takie prawdziwe.
W tle rmf classic i świąteczne piosenki, w kubkach pojawiło się grzane winko, do drzwi nagle zapukali dziadkowie. Humory były wyśmienite, choinka (boska w tym roku, taka symetryczna i pachnąca) szybko została zaakceptowana przez Jasia, choć początkowo wywołała spory strach.
A w pudle z bombkami okazało się, że spora ich część to bombki plastikowe lub styropianowe, więc super bezpieczne. A bombki dla bobasa- czyli małe podusie to był strzał w dziesiątkę. 
Szykują się cudowne święta!







Napisała Czarna Karla

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz