13 lipca 2014

Coś na wakacje. House of Cards!

W ciągu ostatnich kilku miesięcy, ciągle któryś ze znajomych wspominał mi o jakimś świetnym serialu. Jakimś House of Cards. Mimo że uwielbiam Kavina Spacy, to nie miałam czasu na uzależnienie się od czegoś, co odciąga minie od spania. Ale gdy zaczęły się wakacje, postanowiliśmy dołączyć do grona fanów tego serialu.
Rety,  jak ja ze sobą walczyłam czasami, jak mi oczy same się zamykały, gdy odpalaliśmy kolejny  odcinek z rzędu, a na zegarze zbliżała się północ. Ale to taki serial, że nie możesz sobie odmówić włączenia następnego i następnego odcinka. A gdyby tak mieć całe 2 wolne dni, najchętniej w ogóle bym nie wstawała z przed ekranu!
Polecam bardzo, a sama czekam na trzeci sezon!




Napisała Czarna Karla

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz