24 września 2013

SZYNKARNIA -> Zdrowo - Razowo.


Mój faworyt na wrocławskiej mapie konkretnych przekąsek.
My, trzy mamy zrobiłyśmy cotygodniowy nalot. Trzy wózki, porozrzucane zabawki i na zmianę stękające dzieciaki. Obsługa bez mrugnięcia oka zachowała uśmiechy do końca.

W Szynkarni stawiają na zdrowy slow food, ale podany bardzo szybko. W lokalu poza lanym piwem, serwują przepyszny starosłowiański podpłomyk z mąki razowej, która poza tym, że jest bardzo zdrowa nie powoduje, że rośnie nam pupa, przynajmniej nie tak szybko jak                 w przypadku mąki białej.
Najbardziej smakowały mi podpłomyki zawijane z sosami.
Konsumowanie umila widok lodówki, pełnej wędlin i serów, którym trudno się oprzeć.

Wystrój bardzo ok. Bez fajerwerków, ale przytulnie i bardzo czysto. Pachnie prawdziwym chlebem i domowym ciastem.

Do dyspozycji starszych dzieci jest mały stolik i krzesełka. Z noworodkiem jest trochę trudniej, ale na poziomie -1 w strefie klubowej jest sporo miejsca i duże stoły, na których w razie awarii można zmienić pieluchę.

Szynkarnię prowadzi nasza pani dietetyk, która zna tajemne sposoby na to, jak zachować piękną figurę, bez wielkich wyrzeczeń. Dlatego człowiek zjada to wszystko w pewnym sensie usprawiedliwiony :-)

Moja ocena 9 i od razu mówię, że wrócę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz