"Królowa kasz" wraca na
talerze. Bardzo zdrowa, pożywna i lekkostrawna.
W internecie
znajdziecie mnóstwo informacji o tym, dlaczego warto kaszę jaglaną
jeść.
m.in:
• Zawiera rzadko
występującą w produktach spożywczych krzemionkę, mającą
leczniczy wpływ na stawy. Zapewnia zdrowy wygląd skóry, włosów i
paznokci oraz utrzymuje naczynia krwionośne w dobrym stanie,
zapobiegając odkładaniu się w nich cholesterolu. Krzem pełni też
funkcję w procesie mineralizacji kości, zapobiega ich odwapnianiu
oraz przyspiesza regenerację po urazach. Wpływa także na przemianę
materii, ułatwiając odchudzanie. Większość osób ma niestety
niedobór tego pierwiastka w organizmie. Przyczyna tkwi w
niewłaściwym sposobie żywienia, bogatym w mięso i jego przetwory,
w których krzemu niestety nie znajdziemy.
• Kasza jaglana
zawiera dużo witamin z grupy B (tiamina – B1, ryboflawina – B2,
pirydoksyna – B6 oraz kwas pantotenowy).
• Obfituje w
lecytynę oraz składniki mineralne, takie jak: magnez, wapń,
fosfor, potas, żelazo.
• Dostarcza też witaminy E oraz
lecytyny, która poprawia pamięć i koncentrację oraz korzystnie
wpływa na stężenie cholesterolu we krwi.
• Jest bogata w
antyoksydanty, czyli substancje wychwytujące i neutralizujące wolne
rodniki.
Przeczytałam to wszystko i pomyślałam
- ale super.
Kupiłam kaszę, ugotowałam wg
przepisu na opakowaniu i tutaj mój entuzjazm przygasł.
Żółta papka, która twardnieje po
wystygnięciu, ble.
Podobnie jak wiele osób zniechęciłam
się do kaszy jaglanej, ponieważ wydaje mi się, że trudno ją
ugotować.
Kiedy byłam w ciąży mój organizm w
jakiś magiczny i prawdopodobnie naturalny sposób postanowił
dokonać samooczyszczenia i zaczęłam jeść dziwne rzeczy. Omijałam
z daleka sklepy mięsne i rzuciłam się na kasze. Jaglaną,
jęczmienną i gryczaną.
Metodą wielu prób i błędów
gotowałam jaglankę na różne sposoby: bez przykrycia, z
przykryciem, mniej wody, trochę więcej. Nie podam wam idealnego
przepisu, ja lubię kiedy ziarna są lekko twarde i sypkie, więc
dodaję mniej wody. Dorzucam też starte na tarce jabłko, rodzynki
(niesiarkowane) i cynamon. Wersja delux posiekane migdały i prażony
słonecznik.
Testowałam różne produkty i
najbardziej smakuje mi Kasza BIO z Czech:
jest drobna i łatwiej ugotować ją
tak, żeby była sypka.
Kasza jaglana dla niemowląt
Kiedy moja córka skończyła sześć
miesięcy zaczęłam rozszerzać jej dietę. Kasza jaglana była
drugim produktem po ziemniaku, który wprowadziłam.
Aby przygotować jaglankę dla maluszka
gotuję dwie łyżki kaszy w małym garnku i zalewam szklanką wody.
Kiedy kasza rozgotuje się miksuję ją blenderem. Potem zamykam w
szklanym słoiku i przechowuję w lodówkę. W zależności od
posiłku dodaję do niej zmiksowane warzywa lub owoce.
Smacznego
Napisała Piekło
źródło: sante.pl
źródło: sante.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz